Rozdział 1 - Anioł

No hej ,sorry , że nie dodałam postu wtedy , kiedy miałam go dodać , ale coś sie z siecią stało i nie miałam neta .... ;.; ale jetem i mam zamiar przedstawić wam 1 rozdział mego nowego opowiadania :)


                                                             Rozdział 1 -Anioł


      Tommy siedział na jednej z parkowych ławek . Nie wiedział po co tu przyszedł , ani dlaczego . Chociaż nie , miał powód . W tym miejscu nie było przynajmniej Nicole , jego dziewczyny , która go zdradzała . Dowiedział sie o tym niedawno , w dość nieprzyjemny sposób
                                                           
                                                                  ***


Blondwłosy  chłopak przekręcił klucz z zamku , wszedł do mieszkania . Zdjął buty i kurtkę . -Niki , szef puścił mnie wcześniej ! - krzyknął radośnie . Lecz odpowiadała mu cisza . Po chwili do jego uszu dobiegły ciche jęki. Wkroczył do salonu . Było tam pusto . Ruszył w kierunku sypialni . Jęki stawały się głośniejsze . Otworzył drzwi . Zamarł . Stał sie świadkiem homosexualnej orgii , która odbywała się między jego dziewczyną a ....... Jej szefową ! Tommy stał jak wryty .Gdy się ocknął , wziął portfel , telefon , założył buty i prędko opuścił mieszkanie ....


                                                               ***


i- Jak ona mogła mi to zrobić .... - wyszeptał do samego siebie . Supścił głowę , jego blond włosy przykryły jego twarz . Załamał się . - To dla mnie jest koniec ... - rzekł . Wstał z ławki i udał sie na pobliski kilf . Po drodze spotkał kilka szczęśliwych par . Ale ja mam szczęście ... Po kilku minutach znalazł się na szczycie klifu . Patrzył tepym wzrokiem w dół . - Dlaczego chcesz to zrobić ? - usłyszał męski głos . Niepewnie odwrócił się do tyłu . Ujrzał wysokiego męszczyznę , ubranego na czarno z białymi skrzydłami . - Nie Twój zasrany interes ... - mruknął Tommy . - A właśnie że mój . Powiedz mi . Spróbuję Ci pomóc . - rzekł anioł .
- Moja dziewczyna mnie zdradziła .... Z kobietą .... - odparł ze smutkiem . - Oh ..... - westchnął anioł . - A może to znak ? - rzekł . - C-co ? Znak ?! Ciebie chyba coś pojebało ! Byłem z nią przez 3 lata ! - krzyknął Tommy , a echo rozniosło jego głos . - Znak , że nie byliście sobie pisani . - odparł ze spokojem anioł. .
- Ona nie jest warta Twych łez . Niebawem spotkasz kogoś , kto za Tobą pójdzie na koniec świata .I proszę , nie próbuj nigdy więcej odebrać sobie życia . Bo to największy dar . - rzekł i rozpłynął się w powietrzu .....